– To, czego tu doświadczyłam, zaprzecza temu, co funkcjonuje w powszechnej opinii. Ludzie są dobrzy i chcą się tym dzielić z innymi – mówi s. Daniela.
Sobięcin przez wielu uważany jest za najbiedniejszą dzielnicę pogórniczego Wałbrzycha. Wystarczy jednak choć chwilę porozmawiać z tutejszymi mieszkańcami, by przekonać się, że dzielnica ta niewiele różni się od innych. Faktem jest, że żyje tu wielu ludzi, którzy sporo stracili przez zmiany ustrojowe na początku lat 90. ubiegłego wieku. Po zamknięciu kopalń, z dnia na dzień stracili pracę. W zamian nie dostali zbyt wiele. Część z tych osób do dziś nie poradziła sobie z nową sytuacją.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Mirosław Jarosz