„Mary's Land. Ziemia Maryi” to długometrażowy film łączący elementy faktu i fikcji. Ekranizacja opowiadająca o ludziach, którzy twierdzą, że doświadczyli bezpośredniego kontaktu z Maryją wchodzi właśnie do polskich kin.
„Film został stworzony, by nieść przesłanie Maryi” – tak o „Mary's Land” mówi Andrzej Sobczyk z Domu Wydawniczego Rafael, który jest dystrybutorem filmu w Polsce. Ekranizacja opowiada o ludziach, którzy twierdzą, że doświadczyli bezpośredniego kontaktu z Maryją. „Film długometrażowy łączący elementy faktu i fikcji. Komedia, tajemnica i dramat. Jak samo życie” – opisują polscy dystrybutorzy.
„Mary’s Land to film poruszający, dotykający najgłębszych tajemnic życia każdego z nas. Pozwala prawdziwie zachwycić się cudem stworzenia człowieka oraz napełnić nadzieją na przemianę życia i uzdrowienie najgłębszych ran, również tych zadanych poprzez aborcję. To wszystko zaś w lekkiej konwencji szpiegowskich poszukiwań „adwokata diabła”, na które własną odpowiedź każdy z nas musi znaleźć sam” – napisał Michał Baran z fundacji "Jeden z Nas" zaraz po obejrzeniu filmu.
„Ziemia Maryi” pojawia się w polskich kinach 5 września. Data premiery została zaplanowana tak, by poprzedzić rozpoczęcie miesiąca maryjnego. „Film ma być inspiracją i początkiem modlitwy maryjnej dla tych, którzy już odmawiają różaniec, i dla tych, którzy nigdy tego nie robili. Po obejrzeniu „Mary’s Land” nie da się przejść obojętnie obok Maryi i Jej modlitwy (nazwanej w filmie „biczem na szatana”)” – mówi Sobczyk.
Hiszpańska produkcja trwa 116 minut. Zdjęcia wykonano w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Kolumbii, Meksyku, Panamie, USA, Francji, Portugalii, Bośni i Hercegowinie. Reżyserem i współscenarzystą jest Juan Manuel Cotelo. W filmie występują Carmen Losa, Juan Manuel Cotelo, Emilio Ruiz, Luis Roig, Lucía Ros, Elena Sánchez, Cristina Ruíz, Rubén Fraile, Clara Cotelo.
Światowa premiera miała miejsce 5 grudnia 2013 r. W ciągu trzech miesięcy obejrzało go w Hiszpanii 60 tys. widzów, trafił do 100 miast na życzenie publiczności. Czy takie są też oczekiwania w Polsce. Andrzej Sobczyk nie ukrywa, że spodziewa się jeszcze większego zainteresowania. „Liczymy, że ludzie w najbliższy weekend pojawią się tłumnie w kinach. Jeśli tzw. weekend otwarcia będzie mocny, to prawdopodobnie kina same się nim zainteresują, co umożliwi zobaczenie go w wielu miejscach w Polsce” – przekonuje.
Więcej informacji o filmie na oficjalnej stronie filmu: www.marysland.pl.