Po owocu bowiem poznaje się każde drzewo.
Gadać to my umiemy. O ideałach i świętościach zwłaszcza. Sprawdzać, jak nam z tym idzie, najchętniej lubimy, zaglądając na... podwórko sąsiada. O tym, że jestem beznadziejny, sam o sobie potrafię jeszcze powiedzieć. Ale niech spróbuje powiedzieć mi to prosto w oczy mój brat. Jan Chrzciciel był specjalistą od mówienia prawdy prosto w oczy. Był najważniejszym prorokiem Jezusa. Najpierw Go przepowiadał. Ale kiedy Go wreszcie spotkał i ochrzcił, został wtrącony do więzienia i ścięty. To właśnie odcięta głowa jest najbardziej charakterystycznym znakiem Jana Chrzciciela. Przerażające – spotkać Jezusa i stracić głowę. Ale owoce tej ofiary są zdumiewające – ostateczny tryumf Prawdy i Miłości na drzewie krzyża. Dzisiaj wszystkie media epatują dramatycznym obrazem – ściętą głową chrześcijanina. Dziesiątki współczesnych Janów Chrzcicieli oddaje życie za Prawdę. Za Jezusa. Znaki czasów? Ci, dla których Biblia mówi prawdę, nie mają wątpliwości. Nie chcę, żeby to brzmiało jak tanie pocieszenie, ale wiem, że każda ofiara poniesiona w wierności Jezusowi da ostatecznie dobry owoc. Jestem tego pewny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Adam Szewczyk