Czy zamiast fasiągiem turyści pojadą do Morskiego Oka meleksem? Rozpoczęły się testy elektrycznego pojazdu na najpopularniejszym szlaku tatrzańskim. Ekolodzy i tak protestują, Związek Podhalan opowiada się za zachowaniem tradycji.
Tatrzański Park Narodowy wspólnie z firmą Eco Trip z Zakopanego zaprezentował dziennikarzom melex, który ma wozić turystów do Morskiego Oka. – To nie jest tak, że chcemy wchodzić góralom w paradę i robić na siłę wrzawę medialną, bo upadł koń i trzeba go zastąpić. Do takiego sposobu wożenia turystów przymierzamy się od kilku miesięcy – mówi Jarosław Rybarczyk z firmy Eco Trip. Podkreśla, że konie nadal mogą wozić turystów do Morskiego Oka. Przyjezdni będą wybierać środek transportu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jan Głąbiński