Słowo Jezusa było pełne mocy. Łk 4,32
Z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą – dziwili się współcześni Jezusowi. To, czego byli świadkami, musiało wprawić ich w zdumienie. Ale czy doprowadziło ich do wiary? Niekoniecznie. Pewnie niejeden z nich znajdował różne, całkiem sensowne powody, by w Jezusa nie uwierzyć. Podobnie bywa dziś. Doświadczamy Bożej opieki. Dziękujemy Mu za okazane łaski. Po czasie jednak nie tylko wdzięczność wyparowuje. Także przeświadczenie, że cała sytuacja była Bożą łaską, a nie zwykłym zbiegiem okoliczności. I kiedy przychodzą nowe, trudne sytuacje, Bóg znów musi nam udowadniać, że naprawdę ma moc. I że jeśli nie wysłuchuje próśb po naszej myśli, to nie znaczy, że o nas zapomniał. Jak sprawić, by nasze przeświadczenie, iż „On ma moc” przetrwało kolejne trudne sytuacje? Chyba nie ma na to łatwego sposobu. Trzeba dzień po dniu uczyć się ufności, ciągle powtarzając Bogu swoje „tak”. Bo przecież On naprawdę ma moc. I chce dla nas jak najlepiej. Bez Jego zgody nawet włos z głowy nam nie spadnie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Macura