Buntujmy się przeciwko własnym grzechom. Nie paktujmy z pokusami. Stawiajmy opór władzy złego ducha.
Jestem za! Trzeba tylko wyjaśnić kilka kwestii. W słownikach można przeczytać, że „buntownik” to „osoba występująca przeciwko jakiejś władzy, sprzeciwiająca się, stawiająca opór”. Przeciwko jakiej władzy powinien występować katolik? Komu i czemu powinien się sprzeciwiać, stawiać opór? Środowiska, które w miejsce prawdziwego Kościoła katolickiego chciałyby stworzyć jakąś jego atrapę, przekonują, że katolicy powinni się zbuntować przeciwko biskupom i księżom, z wyjątkiem oczywiście kilku księży, którym polityczna poprawność jest droższa niż nauczanie Jana Pawła II (np. sprawa prof. Chazana). Pseudoreformatorzy Kościoła sugerują, że katolicy powinni odrzucić różne elementy nauki katolickiej, otworzyć się na aborcję, eutanazję, małżeństwa homoseksualistów, panseksualizm kultury itd. To wszystko przerobiono już w niektórych wspólnotach protestanckich, które tak się otworzyły na współczesność, że z chrześcijaństwa prawie nic im nie pozostało. Przypominają raczej lewicowe partie zielonych. Prawdziwie (po Bożemu) zbuntowanych znajdujemy m.in. w Biblii. Są to prorocy, którzy – jak np. Izajasz, Jeremiasz, Ezechiel – nie bali się mówić prawdy, która nie podobała się skorumpowanym władcom i otępiałemu ludowi. Piętnowali wszelkie przejawy bałwochwalstwa i niesprawiedliwości. Za to byli prześladowani, więzieni, mordowani. Buntownikiem był Jan Chrzciciel, który do tłumów wołał: „Plemię żmijowe” (Łk 3,7), i wzywał do nawrócenia, przestrzegając, iż „siekiera jest już przyłożona do korzeni drzew” (Łk 3,9). Publicznie ganił Heroda za wiele „złych uczynków, których się dopuścił” (Łk 3,19). W konsekwencji został uwięziony i ścięty. Bożym buntownikiem był św. Paweł, o którym autor Dziejów Apostolskich pisał: „był Paweł wewnętrznie wzburzony, gdy przypatrywał się miastu pełnemu pogańskich bożków” (Dz 17,16). Apostoł Narodów, kiedy jako więzień za wiarę został spoliczkowany, rzucił w twarz prześladowcy: „Pokarze cię sam Bóg, ty pobielana ściano” (Dz 23,3). Szukajmy wzorców buntu i niezgody w Biblii. Wtedy będziemy odporni na fałszywych buntowników, których chwali współczesny świat. Ci fałszywi buntownicy to często manipulowani nieszczęśnicy odwracający uwagę od rzeczywistych problemów. Buntujmy się przeciwko własnym grzechom. Nie paktujmy z pokusami. Stawiajmy opór władzy złego ducha.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Dariusz Kowalczyk SJ