Także złe duchy wychodziły z wielu wołając: „Ty jesteś Syn Boży!”. Lecz On je gromił i nie pozwalał im mówić, ponieważ wiedziały, że On jest Mesjaszem. Łk 4,41
Dlaczego Jezus zabraniał demonom ujawniać, że jest Synem Bożym? Może dlatego, że przyjęcie prawdy o Mesjaszu to nie kwestia nabytej wiedzy, ale wiary. Wyzuta z przestrzeni wiary tajemnica mesjańska przestaje być tajemnicą; staje się informacją, którą wielu kwituje wzruszeniem ramion. Dlatego Jezus nie mówi o sobie wprost, ale naucza w przypowieściach i gromi demony, zabraniając im mówić. Pozwala w ten sposób, aby także w nas nie tylko zagnieździła się wiedza, ale przede wszystkim dojrzewała wiara; gdy zaś dojrzeje, wówczas będzie zdolna kontynuować słowa i znaki Jezusa. Chodzi przecież o to, aby również współczesny człowiek doświadczył tej fundamentalnej dla chrześcijan prawdy, że Jezus to nie starożytny ideał moralny, ale żywy Bóg-człowiek, realnie obecny w swym Kościele i w świecie. Głoszenie tej prawdy jest dziś zadaniem chrześcijan, podobnie jak jej potwierdzanie pełnymi mocy znakami. Wszak Jezus powiedział: „Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy” (Mk 9,23). Wierzysz w to?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Aleksander Bańka