Bardzo często przechodzę przez skrzyżowanie ulic przy krakowskiej Poczcie Głównej.
Do niedawna było ono często zablokowane, a to przez tramwaje i samochody, a to przez tłumy krakowian i turystów idących pieszo w kierunku Rynku Głównego lub Dworca Głównego PKP. Teraz to skrzyżowanie można pokonać znacznie sprawniej. Powodem jest... wyłączenie świateł na semaforach. Sygnalizacji nie ma, a mimo to można poruszać się szybciej i bezpieczniej. Światła powodowały zatory, bo często samochody i tramwaje musiały czekać na zmianę koloru na pustym przejściu dla pieszych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bogdan Gancarz