– Praca z młodymi w okresie dojrzewania, gdy się buntują i zadają pytania, jest dla mnie fascynująca Zwłaszcza wtedy, gdy mogę „przemycić” do ich życia Ewangelię – mówi brat Sebastian Marcisz.
Półkolonie u salezjanów to już tradycja. Trudno zliczyć od ilu lat, zarówno w Żyrardowie, jak i w Woźniakowie koło Kutna, dzieci spędzają wakacje na grach, zabawach integracyjnych, a także na ćwiczeniach duchowych przygotowanych przez ojców i animatorów z oratorium. W tym roku nie było inaczej. W Woźniakowie do kilkuset roześmianych i rozbrykanych dzieci po raz pierwszy dołączyli gimnazjaliści.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Monika Augustyniak