Przemalowane na biało wojskowe ciężarówki warto widzieć nie tylko jako kolejny kłopot dla Ukrainy, ale też jako symbol rosyjskiego kłamstwa.
To, co czarne, Rosjanie bez mrugnięcia okiem są w stanie przedstawić jako białe. Dla zdecydowanej większości Rosjan kategoria prawdy i fałszu nie ma znaczenia. Liczy się głównie skuteczność. Jeżeli skuteczna jest prawda, to nią się posługują, a jeżeli mogą coś zyskać kłamstwem, do niego się uciekają. I nie przez pomyłkę piszę tu o Rosjanach, a nie o Putinie czy szerzej władzy rosyjskiej. Jak wiadomo, przygniatająca większość Rosjan popiera zbrodnicze działania swojego prezydenta. Co prawda są oni pod olbrzymim wpływem rządowej propagandy, ale nie zdejmuje to ze zwykłych Rosjan całkowitej odpowiedzialności za ginących na Ukrainie ludzi. Putin może sobie przemalowywać wojskowe ciężarówki na biało i grać na nosie całej Europie, bo pozwalają mu na to jego wyborcy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Marek Gancarczyk