To dzięki niemu znajdują Państwo w naszym tygodniku „Dzienniczek”. To on jako pierwszy zadzwonił do redakcji i rzucił: „A może uda się dołączyć do numeru przesłanie Faustyny nagrane w formie mp3?”. Sam był bardzo poruszony treścią „Dzienniczka”. Dlaczego?
– „Dzienniczek” otworzył mi oczy – nie ma wątpliwości Piotr Brzdęk, pracujący w biurze projektów konstrukcji budowlanych w Gorzycach. – Otworzył mi oczy i zmienił patrzenie na Kościół, Eucharystię. Kiedy jesteśmy w kościele, w czasie Mszy dzieje się na naszych oczach cud. Prawdziwa przemiana chleba w ciało, wina w krew Jezusa. To dzięki słowom, które zapisała Faustyna, na nowo odkrywałem tę rzeczywistość. Po lekturze „Dzienniczka” poczułem wielką sympatię do księży, osób duchownych. Nigdy wcześniej tego nie odczuwałem. Jechałem samochodem, słuchałem nagrań i widziałem, że zaczęły mnie przemieniać. Nie tylko mnie – całą rodzinę. W domu zaczęło się nam układać. Z żoną, z dzieciakami. Nawet mój dziewięcioletni syn „zaraził się” i zaczął słuchać tych nagrań.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Brzdęk