Europejska Unia Piłkarska (UEFA) odrzuciła apelację Legii Warszawa w sprawie walkowera w meczu 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów przeciwko Celticowi. Drużyna mistrza Polski została ukarana dyskwalifikacją, ponieważ w jej składzie zagrał nieuprawniony zawodnik.
O decyzji UEFA poinformował na Twitterze prezes stołecznego klubu Bogusław Leśnodorski.
Legia pokonała w Warszawie Celtic 4:1, lepsza była także w rewanżu w Edynburgu (2:0). Jednak w końcówce tego drugiego spotkania na boisku pojawił się Bartosz Bereszyński, który nie odbył wcześniej kary zawieszenia za czerwoną kartkę. UEFA przyznała Celticowi walkowera 3:0, zmieniając stan rywalizacji na 4:4. Mistrz Szkocji awansował dzięki jednej bramce zdobytej na wyjeździe.
"Decyzja negatywna, ciężko nawet komentować, odwołujemy się do CAS (Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu - PAP) (planujemy jutro) i skupiamy się już tylko na grze w piłkę" - napisał na Twitterze Leśnodorski.
Tymczasem Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) w Lozannie utrzymał w mocy werdykt dotyczący dyskwalifikacji Urugwajczyka Luisa Suareza. 27-letni piłkarz ugryzł rywala w trakcie meczu mistrzostw świata w Brazylii.
Do incydentu z udziałem znanego napastnika oraz włoskiego obrońcy Giorgio Chielliniego doszło w meczu fazy grupowej - 24 czerwca w Natalu (1:0 dla Urugwaju). Zachowanie Suareza umknęło uwadze arbitra, ale dwa dni później FIFA zdyskwalifikowała zawodnika na dziewięć meczów reprezentacji, wykluczyła z jakiejkolwiek aktywności piłkarskiej na cztery miesiące i nałożyła grzywnę w wysokości 100 tys. franków szwajcarskich.
Urugwajczycy złożyli odwołanie, które w pierwszej instancji zostało 10 lipca zostało odrzucone przez FIFA. W tej sytuacji ostatnią szansą Suareza - obecnie zawodnika Barcelony - była apelacja do CAS.
Werdykt CAS jest ostateczny. Suarez nie będzie mógł zagrać w żadnym spotkaniu Copa America w 2015 roku. Opuści także kilka meczów eliminacji mistrzostw świata 2018 i część sezonu w lidze hiszpańskiej.
Słynny napastnik trafił do Barcelony z Liverpoolu 11 lipca i podpisał pięcioletni kontrakt. Według medialnych informacji kosztował ok. 94 mln euro.