Europejski cennik autostrad

Autostrady w Europie ze względu na opłaty można podzielić na trzy kategorie: bezpłatne, opłacane za pomocą winiet i płatne za pomocą systemu bramek. W których krajach skorzystać z autostrad za darmo, a w których zapłacisz ogromne pieniądze?

Darmowe autostrady znajdziemy w aż 11 krajach UE. Największe z nich to Niemcy, Szwecja, Finlandia i Wielka Brytania. W tym ostatnim kraju jednak znajduje się jedna autostrada płatna - M6. Bez opłat możemy korzystać z autostrad także w krajach Beneluksu (Holandia, Belgia Luksemburg), w Danii oraz w Estonii, na Łotwie i Litwie.

By korzystać z autostrad w krajach takich jak Czechy, Słowacja, Węgry, Austria, Szwajcaria, Rumunia czy Bułgaria, trzeba nabyć ważną czasowo winietę. Zaskakująco mało zapłacimy w Szwajcarii - tam winieta ważna 14 miesięcy kosztuje jedynie 33 euro, pomimo że Szwajcarzy są jednym z najbogatszych narodów w Europie. W wielu z tych krajów można też nabywać winiety na okres krótszy niż rok (np 10-dniowe lub miesięczne). Np w Czechach winieta roczna kosztuje ok. 54 euro, natomiast 10-dniowa ok. 11 euro. Na Słowacji ceny te są minimalnie niższe: za rok zapłacimy 50 euro, a za 10 dni 10 euro. Za uprawnienie ważne rok najwięcej zapłacimy na Węgrzech (aż 137 euro), ale już winietka 10-dniowa kosztuje 9,5 euro, zaś miesięczna nieco ponad 15 euro.

Spośród krajów, gdzie za przejazd autostradą płacimy na bramkach, najdroższa jest Hiszpania (10 euro/100 km), na kolejnych miejscach znajdują się Francja (9 euro/100 km) i Portugalia (8 euro/100 km). Bramki stoją tez na autostradach we Włoszech, Norwegii czy Grecji, ale tam ceny są niższe.

Przy cenach z Półwyspu Iberyjskiego stawki na polskich autostradach wydają się niskie. Na odcinkach zarządzanych przez GDDKiA stawka wynosi ok 2,5 euro za 100 km (10 gr za km), ale na tych zarządzanych przez prywatne firmy ceny są już europejskie. Rekordowa pod tym względem jest autostrada A4 na odcinku Katowice-Kraków, gdzie za 60-kilometrowy przejazd kierowca samochodu osobowego płaci 18 zł (7,5 euro za 100 km). Warto jednak pamiętać, że przeciętny Polak zarabia jedynie 45 proc. średniej unijnej.