W ostatnim dniu lipca rozpoczęli swoje doroczne świętowanie. Jubileuszowy zjazd par małżeńskich, które zdecydowały się urządzić wesele bez alkoholu, odbył się w miejscu, gdzie imprezę zorganizowano po raz pierwszy.
Jak tłumaczyli, chcieli przypomnieć, że w Kamesznicy to się zaczęło, ale też pragnęli podziękować w ten sposób za oparcie, jakiego przez te lata niezawodnie udzielał im tutejszy proboszcz ks. prał. Władysław Zązel, duszpasterz trzeźwości. Symbolem tego uznania był drewniany pastorał, jaki mu wręczyli. Do Kamesznicy zjechało ponad sto par. Modlili się z nimi biskupi Piotr Greger i Tadeusz Bronakowski, a o. Leon Knabit błogosławił, gdy odnawiali małżeńskie przyrzeczenia. Były konferencje, spotkania, tańce lednickie. Rekolekcje zakończyła Eucharystia, po której przeszli przez Kamesznicę na weselne przyjęcie. Tego dnia za 28 lat małżeństwa dziękowali państwo Kłopotkowie, którzy z radością odkryli 20 lat temu, że nie są sami z takim pomysłem na ślub i na życie. Z kolei Beata i Ryszard Wysoccy wraz z czwórką dzieci świętowali 9. rocznicę swego ślubu, który brali w Olsztynie, właśnie podczas Wesela Wesel. Oprócz rodziny mieli jeszcze kilkuset gości. – Wspaniałe wesele mieliśmy – wspominają zgodnie. – Najbardziej się cieszymy, kiedy widzimy, że pojawiają się nowe pary. Bo otrzymaliśmy cenny dar, którym chcemy się dzielić – mówią Iwona i Arkadiusz Kwiatkowie z Opolszczyzny. Wtórują im Małgorzata i Józef Gackowie spod Nowego Targu, szczęśliwi, że to, jak żyją bez alkoholu od dnia ślubu, już prawie 30 lat, wystarczyło, by ich trzej synowie także zdecydowali się na trzeźwe wesela.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
mb