A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Łk 1,43
Powyższe słowa Elżbiety są całkowicie zaskakujące. Po pierwsze, prawdopodobnie Elżbieta nie wiedziała jeszcze o tym, że Maria nosiła już Jezusa w łonie. Po drugie, skąd wiedziała o fakcie zwiastowania i o odpowiedzi Maryi pełnej zawierzenia. Skąd wreszcie wiedziała, że dziecko noszone przez Maryję było Synem Bożym. Wszak skoro nazywa Maryję „matką Pana”, to trafnie odczytuje godność Jezusa. Wyjaśnienie jest tylko jedno i ewangelista podaje je wers wcześniej: „Duch Święty napełnił Elżbietę”. Elżbieta, mówiąc te słowa, z całą pewnością musiała znajdować się w stanie szczególnego zjednoczenia z Bogiem. Wypowiada bowiem prawdy, do których nie mogła dojść drogą zwykłego rozumowania. Prawdy te zostały zapisane w Biblii dla przyszłych pokoleń i tym samym stały się częścią Objawienia. Możemy więc śmiało za Elżbietą powiedzieć, że Maryja jest Matką Pana, że jest błogosławiona między niewiastami i błogosławiony jest Owoc Jej łona. Kult maryjny ma swoje korzenie w Biblii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ireneusz Krosny