Minister od diagnoz

"Są bramki na autostradach, to są korki. I tyle" - powiedziała minister Bieńkowska (ta od klimatu). No to kiedy rząd zlikwiduje bramki?

Minister Elżbieta Bieńkowska znów błysnęła. Zimą uspokajała Polaków, że pociągi nie jeżdżą w mrozach, bo nie (słynne "Sorry, taki  mamy  klimat"). Wczoraj na antenie Radia Zet tłumaczyła, dlaczego przy wjazdach na autostrady tworzą się korki: "Tam, gdzie są bramki, tam są korki i tego nie unikniemy".

Nieprzeciętna umiejętność diagnozowania przyczyn problemów to zdecydowanie najmocniejsza strona pani minister. Z ich rozwiązywaniem już nie jest tak kolorowo. O ile jednak trudno znaleźć rozwiązanie problemu z klimatem,  o  tyle z korkami będzie prościej. Już nie umiem się doczekać, kiedy rząd Donalda Tuska zlikwiduje bramki na polskich autostradach i zamiast tego wprowadzi popularne i znacznie bardziej korzystne cenowo winiety: choćby i tylko o połowę tańsze niż w zdecydowanie bogatszej od Polski Szwajcarii (roczna - ok. 140 zł,  porównania jednorazowy  przejazd 60 km na trasie Kraków-Katowice - 18 zł). I wszystko to dzięki trafnym diagnozom  minister Bieńkowskiej.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wojciech Teister