Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?
Ilość docierających do nas informacji to istna powódź. To już nie tyle problem z dostępem do informacji, ile raczej z totalnym zalaniem informacją. Oczywiście możemy selekcjonować, odrzucać zbędne, ale to wszystko pochłania czas i wymaga poświęcenia uwagi. Tymczasem doba wciąż ma 24 godziny, a jak wykazały ostatnie badania Amerykanów, nasz mózg też ma dobowy limit wrażeń, na które może jeszcze zareagować. Oczywiście dobrowolna rezygnacja z różnych promocji, okazji czy wrażeń może sprawić, że coś nas na tym świecie ominie, coś stracimy, może inni okażą się sprawniejsi i lepiej zorientowani, może nie będziemy „na bieżąco” z najświeższymi informacjami, ale ostatecznie co „za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?”. Niech nam nigdy nie będzie żal czasu na modlitwę, Biblię czy pomoc bliźnim, bo w ostatecznym stanięciu przed Panem On sam nie zapyta, czy byliśmy na bieżąco...
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ireneusz Krosny