Skarb przepadł i byk nie wrócił

Kiedy upał bardzo doskwiera, zawsze można ochłodzić się w... jaskini. „Zimna Dziura” znajduje się w połowie drogi z Lubnia na Szczebel.

Po drodze warto zaopatrzyć się w koszyk na grzyby. Tak zrobiła pani Marta, która na szlak wyszła razem z mężem. Oboje przyjechali z Krakowa. Zresztą grzybiarzy jest znacznie więcej. Pierwsze podejście z Lubnia do „Zimnej Dziury” zajmuje kilkadziesiąt minut. Jest strome i żmudne, nie ma też co liczyć na ładne widoki, bo szlak w większości wiedzie przez las. Pierwszym przystankiem są jaskinie. Niestety, oprócz drogowskazu na Szczebel, nie ma tam żadnej informacji. – Miejscowi dobrze znają okolicę i historię tego miejsca, ale warto byłoby jednak w ciekawy sposób przybliżyć ją turystom – podkreśla Andrzej Adamik z Mszany Dolnej, członek tamtejszego oddziału PTTK.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jan Głąbiński