Tu poprzez pracę i sport kształtują swój charakter.
Nad malowniczym jeziorem Bełdany na Mazurach od wielu lat ks. Mirosław Mikulski, prezes Katolickiego Stowarzyszenia Sportowców Rzeczypospolitej, organizuje letnie obozy dla dzieci i młodzieży „Tygrysy”. Skąd nazwa? Wuj ks. Mikulskiego był żołnierzem Armii Krajowej i miał pseudonim „Tygrys”. W obozach uczestniczą młodzi z całej Polski. Naszą diecezję reprezentowali parafianie z Kowali i radomskiego Janiszpola. Ks. Mikulski pochodzi z Parznic, wioski należącej do parafii Kowala. Jak mówi, sam nigdy nie był na koloniach, dlatego zaprasza do udziału w nich też dzieci, które mieszkają w jego rodzinnych stronach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marta Deka