Świadectwo. 100 lat pani Mieczysława Gutkowska skończyła 7 czerwca. Ale nogi ma zdrowe: dziarskim krokiem każdego dnia idzie do poaugustiańskiego kościoła w Ciechanowie. Bez wahania klęka do Komunii św., a kto ją pamięta z pieszych pielgrzymek na Jasną Górę, potwierdzi, jak zawsze szła z przodu, jakby prowadząc całą grupę.
Urodziła się w Warszawie tuż przed wybuchem pierwszej wojny światowej. Drugą wojnę przetrwała w Pułtusku, a po jej zakończeniu zamieszkała w Ciechanowie. Dziś w swym domu z dumą pokazuje nam skarby: figurę Matki Boskiej Fatimskiej, zdjęcie z Janem Pawłem II i ikonę Matki Boskiej Częstochowskiej, którą ktoś jej podarował w Portugalii. Częstuje „czym chata bogata” i niepostrzeżenie wkłada dokładkę. W domu jak w pudełeczku – czyściutko, wszystko poukładane, aż nie chce się wierzyć, że mieszka tu stulatka, która w dodatku osobiście utrzymuje przydomowy ogródek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marek Szyperski