Nie minęła jeszcze połowa roku, a do grobu św. Jakuba Apostoła dotarło ponad 100 tys. osób. Wśród nich są Polacy z Dolnego Śląska.
Przez Hiszpanię wędrowała m.in. Teresa Kobyłt. – Na drodze spotykaliśmy mnóstwo osób. Sami szliśmy od połowy maja do końca czerwca, czyli jeszcze przed typowym sezonem urlopowym, a dookoła nas już było wielu pątników – mówi wrocławianka. W grupie z Teresą Kobyłt pielgrzymowała legniczanka Genowefa Milewska. – Szliśmy Drogą Francuską, która jest najpopularniejszym szlakiem Camino w Hiszpanii – opowiada. – Spotykaliśmy w schroniskach Koreańczyków, Japończyków, Amerykanów, Kanadyjczyków. Dosłownie cały świat – wylicza. Pan Bóg i ja Legniczanka podkreśla, że pielgrzymowanie szlakami jakubowymi to przede wszystkim rozmowy z samym sobą i z Panem Bogiem. Dlatego przez cały dzień wędrowali w pewnym oddaleniu od siebie. Dopiero wieczorami spotykali się w schroniskach i tam dzielili się wrażeniami z minionego dnia. – Na szlaku hiszpańskim byłam po raz pierwszy – zaznacza.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jędrzej Rams