Zrozumieliście to wszystko? Mt 13,51
Jakoś chyba za szybko odpowiadają uczniowie Jezusowi na zadane przez Niego pytanie. „Tak jest” – to odpowiedź, która, gdy rozpisana jest na wiele głosów, przywołuje na myśl dyscyplinę prawie że wojskową. A przecież to, że Jezus zadał takie właśnie pytanie, naprowadzać powinno na myśl, że uznał, iż zrozumienie Jego słów wcale proste nie jest. Nie było to pytanie retoryczne, nie było to pytanie konwencjonalne. Czy może się mylę? Może dwa tysiąclecia wcześniej przypowieści takie jak ta „O sieci” były czytelne. A jednak – skąd w takim razie to pytanie Jezusa? Zresztą wcześniej w Ewangelii św. Mateusza czytamy, jak to po usłyszeniu przypowieści „O siewcy” uczniowie pytają Jezusa: „Czemu w przypowieściach mówisz do nich?”. Słyszą w odpowiedzi, że przypowieści są dla tych, którzy „otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją”. Czy zatem idzie o to, że Jezus, zakładając, iż Jego uczniowie także otwartymi oczami nie widzą, otwartymi – ale mają (przynajmniej?) rozumieć Jego przypowieści? A może to pytanie skierowane było nie tylko do ludzi sprzed dwustu stuleci, ale także i do nas?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Łęcki