Katar stawia na sport

Budowa zapierających swoją architekturą dech w piersiach kompleksów sportowych, gigantyczne inwestycje, ogromne pieniądze przeznaczane na infrastrukturę - to obecna rzeczywistość Kataru przygotowującego się do mistrzowskich imprez w piłce ręcznej i nożnej.

Tam gdzie kiedyś, wcale nie tak dawno, była pustynia, teraz stoją rzędy drapaczy chmur. Jak grzyby po deszczu, niewspółmiernie do potrzeb tego maleńkiego, liczącego ponad dwa miliony mieszkańców kraju, rosną obiekty sportowe, przygotowywane z myślą o przyszłorocznych mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych i futbolowych w 2022 roku.

Trudno powiedzieć jak zostaną one potem zagospodarowane. Jeden z wysoko postawionych działaczy komitetu organizacyjnego MŚ szczypiornistów przekonywał dość wymijająco, że "będą użyte na potrzeby społeczeństwa".

W stolicy kraju Dausze, z populacją ok. 440 tys. mieszkańców, na same tylko potrzeby czempionatu piłkarzy ręcznych przygotowuje się cztery obiekty. W Al Sadd na 7,7 tys. miejsc mogą się odbywać m.in. mecze ... hokeja na lodzie (podobno w ciągu 48 godzin są w stanie zamienić lodowisko na normalne boisko), z kolei oddany do użytku w 2005 roku kompleks Aspire Dome, składa się z 13 hal przeznaczonych do uprawiania różnych dyscyplin (w 2008 odbywały się tam lekkoatletyczne MŚ).

Trwa także budowa zadziwiającego swoim kształtem kompleksu sportowego przeznaczonego głównie dla potrzeb tamtejszej federacji piłki ręcznej, z głównym obiektem na 5,5 tys. miejsc na trybunach.

W oddalonym 15 km od centrum stolicy Lusajl powstaje hala na 15 300 miejsc siedzących. Obok będzie stadion na ponad 86 tys. widzów, na którym planuje się rozegranie meczów otwarcia i finału piłkarskich mistrzostw świata w 2022 roku. Słyszy się głosy, że ambicje Katarczyków idą jeszcze dalej i w ten sposób przygotowują grunt pod ubieganie się o organizację ... igrzysk olimpijskich.

Wszystko możliwe - pieniądze mają i tylko czasami odnosi się wrażenie, że nie bardzo już wiedzą, jak je wydać.

 

« 1 »