Wysoki poziom cholesterolu ma związek z wyższym ryzykiem raka piersi - ostrzegają brytyjscy naukowcy.
Wyniki zaprezentowali podczas spotkania Frontiers in CardioVascular Biology (FCVB) 2014, które odbywa się w Barcelonie.
Jak podkreślił dr Rahul Potluri z Aston University w Birmingham w Wielkiej Brytanii, obserwacja jego zespołu rodzi nadzieję na to, że w przyszłości w ramach prewencji raka piersi można będzie stosować statyny – leki obniżające poziom cholesterolu we krwi. Jednak potrzebne jest jeszcze wiele badań, które potwierdzą zasadność tego pomysłu – dodał.
Badania prowadzone w ostatnich latach wykazały, że istnieje związek między otyłością a podwyższonym ryzykiem zachorowania na raka piersi. Wyniki doświadczeń na myszach opublikowane w 2013 r. na łamach pisma „Science” sugerowały, że czynnikiem, który za to odpowiada, może być wysoki poziom cholesterolu – tłumaczył dr Potluri. Obniżając jego stężenie we krwi gryzoni lub wpływając na jego metabolizm, można było zapobiegać guzom sutka lub leczyć je.
Dr Potluri i współpracownicy przeanalizowali dane zebrane wśród ponad 660 tys. kobiet z Wielkiej Brytanii, z czego u blisko 23 tys. stwierdzono hiperlipidemię (tj. zbyt wysoki poziom lipidów we krwi, w tym cholesterolu), nieco pond 9,3 tys. zachorowało na raka piersi.
Analiza wykazała, że wysokie stężenie cholesterolu we krwi wiązało się z wyższym o 64 proc. ryzykiem zachorowania na raka piersi.
„To było badanie obserwacyjne, zatem nie możemy wnioskować, że wysoki poziom cholesterolu powoduje raka piersi, jednak ze względu na istotność wykazanej zależności wymaga ona dalszych badań” – skomentował dr Potluri.
Jak ocenił, aby to potwierdzić, potrzebne jest badanie tzw. prospektywne, które będzie monitorować ryzyko zachorowania na raka piersi wśród pań z hipercholesterolemią i bez niej. „Jeśli związek między wysokim cholesterolem a rakiem piersi zostanie potwierdzony, następnym krokiem będzie sprawdzenie, czy statyny – leki obniżające poziom cholesterolu we krwi – mogą obniżać prawdopodobieństwo zachorowania na ten nowotwór" – dodał.
„Statyny są tanimi, szeroko dostępnymi i stosunkowo bezpiecznymi lekami” – zaznaczył badacz. Jego zdaniem za 10–15 lat można będzie potencjalnie przeprowadzić badania kliniczne, które sprawdzą wpływ tych leków na ryzyko występowania raka piersi. Jeśli okażą się skuteczne, będzie można je stosować w prewencji tego nowotworu, zwłaszcza w grupach wysokiego ryzyka, jak np. u kobiet z hipercholesterolemią.
PAP