– Synek ma tutaj dużo zabawy i uczy się kontaktu z rówieśnikami, a ja mam inne kobiety, z którymi mogę porozmawiać o problemach, pośmiać się i pomodlić – mówi Karolina, mama 26-miesięcznego Szymka.
Środowe przedpołudnie. Do sali przy furcie dominikańskiego klasztoru na Służewie przychodzą mamy z maluchami. Na stole lądują truskawki, biszkopty i chrupki. Gotuje się woda, szumi ekspres do kawy. Wyjęte z wózków maluchy, o ile potrafią już raczkować lub chodzić, „eksplorują” kącik zabaw. Ojciec Michał Kubicz, opiekun grupy, rozpoczyna krótką modlitwę. Prosi zgromadzone kobiety o spontaniczne wypowiadanie intencji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.