Tarnogórzanie pielgrzymują. Nie zatrzymała ich wojna północna, nie zrezygnowali podczas wojny francusko-pruskiej, szli, choć światem targała zawierucha I wojny światowej, a po niej na Śląsku były trzy powstania i Plebiscyt. W czasie drugiej wojny światowej także nie ustali w drodze, i w stalinowskim komunizmie, i w komunizmie późniejszym, i w stanie wojennym. I chodzą po dziś dzień – w tym roku 6 lipca po raz 338. Nie było w historii takiego roku, w którym zabrakłoby ich w Piekarach.
Jedną z najstarszych pielgrzymek w Polsce tarnogórzanie zapoczątkowali w 1676 roku. Złożyli ślubowanie, że będą pielgrzymować corocznie do łaskami słynącego obrazu Matki Boskiej Przedziwnej w Piekarach, zawsze w pierwszą niedzielę lipca. W ten sposób dziękują za cudowne ocalenie od cholery.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Mirosław Rzepka