Nie będzie dyskusji nad zmianą katolickiego nauczania o małżeństwie i rodzinie podczas nadzwyczajnego synodu biskupów, który odbędzie się w październiku br. Zabrzmiało to wyraźnie podczas prezentacji „Instrumentum laboris”, czyli synodalnego dokumentu roboczego.
Przygotowanie do synodu zaczęło się od bezprecedensowej ankiety na temat stanu rodziny na świecie. Odpowiedziało na nią ponad 85 proc. ze 114 episkopatów. Wypełnione kwestionariusze nadesłały także różnego rodzaju ruchy i stowarzyszenia, zgromadzenia zakonne, watykańskie dykasterie i osoby indywidualne. – Tak powszechnej konsultacji nie było w Kościele dawno. Instrumentum laboris jest próbą syntezy nadesłanych odpowiedzi – podkreśla kard. Lorenzo Baldisseri, sekretarz generalny synodu. A kard. André Vingt-Trois dodaje: – Warto pamiętać, że nie jest to synod zmęczonego Kościoła zachodniego. Jego problemy nie mogą zdominować prac i skupić na sobie całej uwagi ojców synodalnych. To jest synod Kościoła powszechnego i cały świat musi w nim znaleźć odbicie. Francuski hierarcha uwypuklił jeszcze jeden rys: – Nie jest to synod poświęcony relacjom między partnerami, ale rodzinie. Skupienie wyłącznie na rozwodnikach żyjących w ponownych związkach byłoby porażką, tak samo jak skupienie na różnych formach związków partnerskich.
Sprawy ważne i smutne
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Beata Zajączkowska