Po obejrzeniu tego przedstawienia inaczej przeżywa się Mszę świętą.
To największy cud, a wy możecie otrzymać największy dar od Najwyższego Boga, lecz nie potraficie tego docenić – mówiła Maryja do Cataliny Rivas. Inscenizacja Eucharystii z wizją boliwijskiej mistyczki była głównym punktem pikniku religijnego w Radawiu. W jego przygotowanie wiele serca włożyli proboszcz, mieszkańcy, a także młodzież i kilku nauczycieli zębowickiej szkoły. Wszystko rozgrywało się na polowym ołtarzu zatopionej w zieleni kalwarii maryjnej. Efekt przeszedł oczekiwania. Pomysł na przeniesienie na scenę „Największego cudu” – książeczki o wizji Cataliny Rivas z 1994 roku – poddał w rozmowie z proboszczem lekarz dr Tarsycjucz Kazimierczuk. – Ksiądz zapytał, co można by zrobić na odpust i to pierwsze przyszło mi na myśl, bo czytałem tę wizję i oglądałem nagranie z podobnego spektaklu. Dałem mu te materiały i dalej już poszło – tłumaczy. Proboszcz, ks. Józef Mucha, podzielił się pomysłem z parafianami, zwrócił się też do dyrektor zębowickiej szkoły, a ta do katechety. – Znałem tę wizję, bo cytuję ją na religii. Wiedziałem, że jest to wartościowe i trzeba się zaangażować – zaznacza Stanisław Kozłowski, katecheta w Zębowicach i Dobrodzieniu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Karina Grytz-Jurkowska