Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w Brazylii spowodowały, że na ekranach telewizji wszystkich stacji pojawiło się mnóstwo migawek dotyczących Brazylii. Co charakterystyczne, w większości z nich symbolem Brazylii jest gigantyczna statua Chrystusa Odkupiciela z Rio de Janeiro.
Jeszcze wyraziściej wolnomyślicielskie było nowe godło brazylijskie z symbolem gwiazdy i konstelacją gwiazd krzyża południa. Nowa republika, jak bywało często w tym okresie, bardzo wyraźnie podkreślała dystans między państwem a Kościołem. Ale wolnomyślicielski zapał z czasem powoli osłabł. Miłym dla osób wierzących echem chrześcijańskich korzeni Brazylii jest znaczek noszony na koszulkach reprezentantów Brazylii w postaci herbu z krzyżem jerozolimskim. Jest to jedne z niewielu nawiązań do symbolu starej Portugalii, ale i obowiązującego przed 1889 rokiem cesarskiego godła tego kraju.
Brazylijski katolicyzm potrafił przystosować się do nowych czasów i pod wpływem wzorców europejskich zaczął tworzyć dynamiczne ruchy społeczne ludzi wierzących.
Wotum Brazylijczyków
Pragenezą pomnika Chrystusa w Rio była inicjatywa brazylijskiego ks. Maria Bossa, który rzucił ideę zbudowania wielkiego religijnego monumentu górującego nad Rio de Janeiro – ówczesną stolicą kraju. Jednak prośby skromnego kapłana o pomoc ze strony księżniczki Izabeli, następczyni tronu cesarstwa Brazylii, spełzły na niczym. Monarchia powoli zapominała o korzeniach wiary Brazylii. Trzeba było z tą ideą czekać aż do 1921 roku, gdy podjęli ją zwykli ludzie wiary – ci utytułowani i ci prości. W ówczesnej stolicy Brazylii pojawiła się inicjatywa zbudowania monumentalnego symbolu wiary narodu brazylijskiego – w postaci wielkiej statuy Chrystusa. Był to gigantyczny zamiar jak na kraj, który nie należał do najbogatszych państw świata. Impulsem było uczczenie 100. rocznicy niepodległości Brazylii. Ale wiedziano też, że rocznica ta, przypadająca w 1922 roku, będzie dopiero początkiem żmudnej i długotrwałej pracy. Najpierw rozważano budowę gigantycznego krzyża, a potem pojawił się pomysł postaci Chrystusa z kulą ziemską w dłoni. Ostatecznie wszystkich przekonał Hector da Silva, inżynier z Rio de Janeiro, rzucając pomysł wielkiej figury Chrystusa, który ogarnia swoimi ramionami nie tylko wszystkich mieszkańców Rio de Janeiro czy Brazylii, ale całego świata. Nawet ludzi dalekich od wiary przekonał argument, że rzeźba skierowana twarzą do morza witać będzie wszystkich przybyszy ze świata. Zbiórka pieniędzy potrzebnych na budowę statuy odbywała się w kościołach całej Brazylii.
Jak to często bywa w wypadku wielkich dzieł katolicyzmu – nie zabrakło i polskiego akcentu. Autorem projektu artystycznego statuy Odkupiciela był Paul Landowski, francuski rzeźbiarz polskiego pochodzenia. Landowski był synem powstańca styczniowego 1863 roku, który osiadł po klęsce powstania w Paryżu. Figura Chrystusa z Rio jest największym dziełem w twórczości tego artysty. Pod jego kierownictwem rzeźbę zbudowano we Francji, przewieziono drogą morską do Rio de Janeiro, a po umieszczeniu na szczycie wzgórza Corcovado obłożono je dodatkowo kamieniem – steatytem. Samą jednak twarz Chrystusa zaprojektował rumuński rzeźbiarz Georghe Leonida, który mieszkał w tym czasie w Paryżu i współpracował z Landowskim.
Gdy 12 października 1931 roku odbyła się wielka uroczystość odsłonięcia, zgromadziła ona gigantyczną liczbę przybyszy ze wszystkich zakątków Brazylii. Podziwiali oni 8-metrowy cokół i 30-metrową figurę. Sama głowa mierzy 3,5 metra, a odległość między wyciągniętymi ramionami Chrystusa wynosi 28 metrów. Dla zwiększenia efektu włączenia świateł oświetlających statuę dokonał za pomocą fal radiowych pionier radiofonii Guglielmo Marconi, który przebywał wtedy w Rzymie. Tę tradycję przy każdym kolejnym rozbudowywaniu systemu oświetlania statuy kontynuowali papieże Paweł VI i Jan Paweł II, którzy również włączyli światła za pomocą fali radiowej wysłanej ze Stolicy Apostolskiej.
Od tej chwili pomnik Zbawiciela stał się nie tylko symbolem Rio, ale także całej Brazylii. Figurę odwiedził Jan Paweł II w czasie swojej pielgrzymki w 1980 roku. W październiku 2006 roku 75. rocznicę odsłonięcia pomnika arcybiskup Rio de Janeiro kard. Eusebio Oscar Sceid uczcił konsekracją wyjątkowej kaplicy. Była to wybudowana w cokole figury kaplica ku czci patronki Brazylii Nossa Senhora Aparecida – Naszej Pani z Aparecidy – sanktuarium z okolic São Paulo. Od tego czasu kaplica jest ulubionym miejscem chrztów i małżeństw tysięcy Brazylijczyków.
Piotr Semka