Szafarze Komunii św. Zanoszą ciało Chrystusa tam, gdzie najwięcej cierpienia i samotności. Pomagają kapłanom tam, gdzie tamci często mogą nie dawać rady. Czy każdy może zostać akolitą?
Pan Janusz miał sen. Przyśnił mu się Jezus w różowej sukni zstępujący z wizerunku w głównym ołtarzu na Kole. Dotknął jego ramienia, gdy trzymał patenę przy rozdawaniu Komunii św. „Będziesz szafarzem” – powiedział. Ale w 1987 r. jeszcze nikt w Warszawie nie słyszał o świeckich, którzy chodzą z Eucharystią do chorych i pomagają kapłanom podczas Komunii w kościele. Proboszcz z parafii św. Józefa ks. Jan Sikorski uznał więc, że to musi być sen proroczy. Gdy kilka lat później kard. Józef Glemp podpisał pierwsze dokumenty pozwalające na posługę nadzwyczajnych szafarzy Eucharystii, skierował Janusza Motoczyńskiego na pierwszy kurs przygotowujący.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Gołąb