Nawet niewielkie różnice między tekstami Mszy św. a czytaniami liturgicznymi nie są przypadkowe.
Od zdania dziś czytanego różni się pozdrowienie liturgiczne z początku Mszy św.: „Miłość Boga Ojca, łaska naszego Pana Jezusa Chrystusa i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi”. Ta kolejność wymieniania Osób Boskich zgadza się z nakazem Jezusa udzielania chrztu w imię Trójcy Świętej oraz ze znakiem krzyża świętego. Także z punktu widzenia teologii może wydawać się właściwsza, gdyż inicjatywa zbawienia należy do Boga Ojca i On jest źródłem miłości. Prymat Boga Ojca objawia na przykład scena chrztu Jezusa, która ukazuje całą Trójcę Świętą. Ojciec z nieba mówi o Jezusie, że jest Jego Synem umiłowanym. W tym wyznaniu przyniesionym przez głos z nieba – jednoznacznie ukierunkowanym na Jezusa przez zstępowanie Ducha Świętego – objawia się pierwotny kierunek miłości: Bóg jest pierwszym miłującym, zaś Jego Syn pierwszym umiłowanym. Tę relację potwierdza znaczący szczegół w tekstach greckich Biblii: przymiotnik „umiłowany” nigdy nie jest odniesiony do Boga. Dlaczego zatem św. Paweł nie wzmiankuje na początku Boga Ojca i Jego miłości? Apostoł wymienia najpierw to, co w ogóle umożliwia poznanie Boga i otwiera dostęp do Niego. W Biblii pojawiają się różne określenia tego daru zbliżającego nas do Boga Ojca: usprawiedliwienie, zbawienie czy właśnie łaska Jezusa. Natomiast wymienienie na końcu Ducha Świętego nie oznacza wcale mniejszej wartości Jego daru. Ostatnie miejsce wynika z Jego roli zarówno w przekazywaniu darów pochodzących od Ojca i Syna, jak i w budowaniu więzi między wierzącymi. To działanie Ducha Świętego oznacza rzeczownik „koinonia”, który w grece ma bogaty sens. Może odnosić się do uczestniczenia kogoś w kimś lub czymś; do udzielania lub użyczania kogoś lub czegoś. Przede wszystkim ma znaczenie wspólnoty polegającej na udzielaniu się sobie wzajemnie. Stąd termin ten był odnoszony do więzi małżeńskiej i przyjacielskiej. W pozdrowieniu Mszy św. mowa jest o darze jedności w Duchu Świętym, zaś w polskim przekładzie listu św. Pawła o udzielaniu się Ducha Świętego. W pierwszym przypadku chodzi o tworzenie wspólnoty między należącymi do Kościoła, zaś w drugim o obdarowanie Nim samym. To Jego działanie sprawia, że mamy udział w życiu Trójcy Świętej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Artur Malina