O destruktywną rolę na Ukrainie i podważania relacji katolicko-prawosławnych oskarżył grekokatolików przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego metropolita Hilarion.
Zabrał on wczoraj (3 czerwca) głos podczas odbywającego się w Mińsku IV Europejskiego Forum Katolicko-Prawosławnego. Jeden z najważniejszych przedstawicieli rosyjskiego prawosławia nawiązał do obecnego konfliktu na Ukrainie oraz podziału politycznego i religijnego tamtejszego społeczeństwa. Przedstawiając jednostronną interpretację dziejów tego kraju i jego obecnej sytuacji Hilarion obarczył grekokatolików odpowiedzialnością za narastanie konfliktu. "Słowa ich wiodącego arcybiskupa, hierarchów i duchownych oraz niezwykle upolitycznione stanowisko doprowadziły do polaryzacji społeczeństwa i nasilenia konfliktu, który już doprowadził do licznych ofiar" - stwierdził. Zaznaczył, że w przeciwieństwie do Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego unici ostentacyjnie poparli tylko jedną stronę konfliktu. "Agresywne słowa unitów, działania ukierunkowane na podważanie kanonicznego Kościoła prawosławnego [Patriarchatu Moskiewskiego], aktywne kontakty ze schizmatykami [prawosławnym Patriarchatem Kijowskim] i dążenie do podziału jednego wielonarodowego Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego spowodowały ogromne szkody nie tylko Ukrainie i jej obywatelom, ale także dla dialogu prawosławno-katolickiego" - stwierdził metropolita Hilarion. Jego zdaniem przypomina to czasy, kiedy prawosławni i katolicy postrzegali siebie jako rywale.
Przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego powrócił do tradycyjnych oskarżeń i zaznaczył, że "Unia była i niestety jest nadal specjalnym projektem Kościoła katolickiego, którego celem jest podważanie kanonicznego prawosławia". Dodał, że to właśnie na terenie Białorusi została utworzona w 1596 roku Unia Brzeska, "która przyniosła niewypowiedziane cierpienia prawosławnej ludności tych ziem". Metropolita Hilarion zaapelował w Mińsku do partnerów w dialogu prawosławno-katolickim, żeby "uczynili wszystko, co w ich mocy by ostudzić «gorące głowy» wśród unitów oraz powstrzymali działania grekokatolików prowadzące do pogorszenia kryzysu na Ukrainie".