Tolerowanie grzechu pozwala mu zapuścić korzenie

Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je 
i odrzuć od siebie.


Jako dziecko dziwiłem się, słuchając tego fragmentu. Czy Jezus naprawdę chce, żebyśmy się okaleczali? Czy naprawdę mamy obcinać sobie ręce i wydłubywać oczy? Oczywiście nie. Po prostu Jezus chciał pokazać, do jakiego stopnia powinniśmy walczyć z grzechem, jak bardzo powinno nam na zwycięstwie w tej walce zależeć. Wiemy, że każdy z nas jest grzesznikiem. Ci w nałogach mają trudniej, bo walka stała się dla nich jeszcze cięższa. Jednak z drugiej strony, ponieważ silnie doświadczają własnej słabości, mają większe pragnienie łaski i pomocy ze strony Pana Boga. W końcu jak mówi św. Paweł „gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska”. Pozostałym „nienałogowym” grzesznikom grozi z kolei lekceważenie grzechu i wiara we własne siły, co w konsekwencji może okazać się nawet bardziej niebezpieczne. Tolerowanie grzechu pozwala mu zapuścić korzenie i wydać złe owoce, a przecież po owocach poznamy, czy drzewo jest dobre, czy złe.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Ireneusz Krosny