Roman Czerniawski był jednym z czterech podwójnych agentów wykorzystanych w wielkiej akcji dezinformacyjnej prowadzonej przez aliantów na temat lądowania w Normandii.
Przed Niemcami grał rolę człowieka uplasowanego w alianckim dowództwie. W ich oczach był oficerem łącznikowym Dwighta Eisenhowera, naczelnego wodza aliantów. Przez dłuższy czas przekazywał informacje w większości prawdziwe, dzięki temu jego wiarygodność Niemcy oceniali bardzo wysoko. To ciekawa historia, bo Roman Czerniawski na początku II wojny światowej nie był żadnym szpiegiem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Mariusz Majewski