Stan wody na Wiśle w Sandomierzu sięgnął 760 cm. Fala była niższa niż cztery lata temu, jednak wielu mieszkańców z przywiślanych terenów przeżywało na nowo zagrożenie powodzią.
Kilkudniowe ulewy na południu kraju raptownie podniosły stany wody w górskich potokach, które zamieniały się w rwące rzeki zalewające posesje, wdzierające się do domów i niszczące drogi i mosty. Służby meteorologiczne w porę zaalarmowały, że może być niebezpiecznie, bo nad południową częścią kraju rozpadało się na kilka dni. Na skutki intensywnych opadów nie trzeba było długo czekać.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Lis