Na sam konkurs plastyczny wpłynęło blisko 200 prac, a odbyły się również zmagania literackie, recytatorskie i konkurs piosenki.
Bieńkowice to niewielka miejscowość na skraju diecezji, położona kilka kilometrów od polsko-czeskiej granicy. To tu już po raz czwarty przedszkolaki, dzieci ze szkół podstawowych, a także młodzież gimnazjalna uczestniczyli w Festiwalu Pozytywnych Wartości. – Ideą naszego spotkania jest to, by uczniowie w środowisku szkolnym wspólnie z rówieśnikami mogli zapalić się świętością – mówi Marcin Jędorowicz, organizator i pomysłodawca pełnego energii i radości festiwalu. – Zarażenie się świętością jest ratunkiem dla dzieci i młodzieży wobec przeżywanego w dzisiejszym świecie kryzysu wartości – dopowiada. W tym roku festiwalowi patronował św. brat Albert Chmielowski. Człowiek, który życie oddał Bogu, służąc ludziom ubogim. – Św. brat Albert może nauczyć każdego z nas, również dziecko, dobroci. By w codzienności zawsze mieć dla drugiego człowieka dobre słowo, dobry uczynek, uśmiech, by przyjmować drugiego człowieka takim, jakim jest – podkreśla s. Joanna ze zgromadzenia sióstr albertynek, która wraz z s. Teresą poprowadziła jedne z warsztatów towarzyszących konkursowym zmaganiom.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Anna Kwaśnicka