O istocie elekcji i jej wpływie na nasze życie z historykiem i politologiem dr hab. Jarosławem Macałą, profesorem Uniwersytetu Zielonogórskiego, rozmawia Katarzyna Buganik.
Katarzyna Buganik: Zbliżają się wybory do europarlamentu, dlaczego są one ważne również dla Polski? Prof. Jarosław Macała: Te wybory dotyczą całej Unii Europejskiej. Nie cieszą się taką popularnością, jak wybory prezydenckie czy parlamentarne, bo dla większości Polaków jest to instytucja odległa i nieznana. Polacy nie widzą związku między tym głosowaniem a własnym życiem. Jest to błędne myślenie, ponieważ w przypadku Polski przynajmniej połowa przepisów, które nas obowiązują jest związana z ustawodawstwem unijnym, w którym Parlament Europejski odgrywa dużą rolę. Kolejną sprawą są m.in. fundusze unijne, z których na co dzień korzystamy, a budżet Unii zatwierdza właśnie europarlament. Jakie znaczenie w tych wyborach ma głos zwykłego obywatela? Nieobecni przy urnach często narzekają na tych, których wybrano, zamiast pójść i zagłosować na kandydatów, których uważają za lepszych. Jeżeli nie idę na wybory, ktoś głosuje za mnie. Trzeba głosować, by moje zdanie było reprezentowane. Warto iść na wybory, bo 51 osób, które z Polski będzie wybieranych, ma istotny wpływ na nasze codzienne życie. Jeżeli coś chcemy w Unii zmienić, to trzeba mieć na nią bezpośredni wpływ, a jest to możliwe właśnie przez Parlament Europejski. Jedyną demokratyczną instytucję unijną. Jaki powinien być kandydat, na którego zagłosujemy? Trzeba wybierać świadomie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.