Zarzut posiadania treści pornograficznych z udziałem dzieci poniżej 15. roku życia postawiła ostródzka prokuratura księdzu Grzegorzowi G. W przeszłości był karany za posiadanie takich materiałów. Kuria w Olsztynie zapowiedziała zawieszenie go w posłudze.
Prokurator rejonowy w Ostródzie Zdzisław Łukasiak poinformował PAP, że księdzu Grzegorzowi G. zostały przedstawione zarzuty posiadania na nośnikach elektronicznych treści pornograficznych z udziałem małoletnich poniżej 15. roku życia.
"W czasie przesłuchania podejrzany częściowo przyznał się do winy. Zastosowaliśmy wobec niego zakaz opuszczania kraju i nakazano mu powstrzymywanie się od działalności związanej z edukacją małoletnich oraz sprawowaniem nad nimi opieki" - powiedział PAP prokurator Łukasiak. Dodał, że nie wnioskowano o areszt księdza m.in. dlatego, że śledczy nie obawiają się jego ucieczki i na razie nic nie wskazuje na to, by na zabezpieczonych materiałach pornograficznych utrwalono osoby z najbliższego otoczenia księdza.
Prokurator zapytany przez PAP, czy taki nakaz pozwala księdzu G. na kontakt np. z ministrantami odpowiedział, że "ksiądz powinien się od tego powstrzymywać, bo są to małoletnie osoby". Z informacji ostródzkiej prokuratury wynika, że ksiądz G. nie uczył religii.
Biskup pomocniczy archidiecezji warmińskiej Jacek Jezierski powiedział, że olsztyńska kuria nie ma żadnej wiedzy o zarzutach przedstawionych księdzu spod Ostródy. "Ale skoro tak się stało, natychmiast podejmiemy działania. Ksiądz zostanie odsunięty lub zawieszony i wyznaczymy administratora do czasu wyjaśnienia sprawy" - zapowiedział bp Jezierski i podkreślił, że ma nadzieję, że "stanie się to jeszcze dziś".
Ksiądz Grzegorz G. wpadł w ręce policji przypadkowo. Jak powiedziała Izabela Niedźwiedzka-Pardela z biura prasowego komendy wojewódzkiej policji, policjanci natrafili na treści pornograficzne, gdy szukali sprawców włamania na plebanię ks. G. "Ukradziono mu laptop i kilka pendrive'ów, włamano się też do kościoła. Policjanci zatrzymali złodziei i odzyskali wszystkie skradzione przedmioty. Gdy sprawdzili zawartość pendrive'a, znaleźli tam pornografię dziecięcą" - dodała.
Ksiądz Grzegorz G. już raz był karany za posiadanie treści pornograficznych z udziałem dzieci. Wpadł w 2009 roku podczas ogólnopolskiej akcji policji wymierzonej w internetowych pedofilów. Wówczas policyjne systemy wskazały IP komputera księdza G. jako "podejrzane", a akcja policji potwierdziła, że miał pornografię dziecięcą. W 2010 roku ksiądz został za to prawomocnie skazany na 1 rok i 4 miesiące więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Tym samym okres zawieszenia tej kary jeszcze nie minął.
"Jeśli teraz Grzegorz G. zostanie skazany za identyczne przestępstwo wówczas wyrok w zawieszeniu z 2010 roku może mu zostać odwieszony" - wyjaśnił prokurator Łukasiak.
O wyroku nie wiedziała kuria w Olsztynie. "Miał obowiązek poinformowania o tym biskupa, ale się z tego nie wywiązał" - powiedział bp Jezierski.
Ksiądz. Grzegorz G. ma 48 lat, pracuje w małej parafii pod Ostródą.