Gałka LEVEL na full!

Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem.


Dopiero kiedy wróciłem z pierwszego etapu rekolekcji ignacjańskich, zrozumiałem, jaki świat jest hałaśliwy. Wszystkie zmysły naszego ciała są totalnie bombardowane. Kiedyś głos Wolnej Europy był w eterze skutecznie zakłócany przez komunistów. Teraz wygląda to tak, jakby ktoś chciał zagłuszyć głos naszego ducha i wszystkie gałki LEVEL naszej cielesności wykręca na maksa w prawo. Jest za głośno, za jaskrawo, za słono albo za słodko. Żeby tylko zapomnieć o... Bożym świecie! Nie mam nic przeciwko uciechom ciała. To też dar Boży. Chodzi o to, by ducha nie gasić przy okazji. A gasi się. Prawdopodobnie to, co nas najbardziej pochłania, jest tego najmniej warte. Oddajemy swoje życie za byle co. Za fikcję. Kto dzisiaj jest w stanie oddać cały świat za ten biały kawałek chleba i za tę kroplę wina? Wariat? Frajer? Nie. Ktoś, kto poznał prawdę. Taka zamiana to deal życia. Dosłownie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Adam Szewczyk