Ja jestem drogą, prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
Jak zapewnić sobie Jego przychylność? To pytanie zadają sobie religijni ludzie na całym świecie. Nie tylko chrześcijanie. Pytają o to także nominalnie niereligijni, za to wierzący w różnorakie gusła i przesądy. Jezus daje dziś prostą odpowiedź: Ja jestem drogą. To przeze Mnie i tylko przeze Mnie możecie spotkać prawdziwego Boga, mojego Ojca. To przeze Mnie zyskujecie dostęp do tych niesłychanych możliwości, jakie daje spotkanie z Ojcem. Ale Jezus mówi też o sobie, że jest prawdą. Intuicja podpowiada, że chodzi z jednej strony o to, że jest jedyną prawdziwą drogą do Ojca. Z drugiej – że jest drogą, która pozwala wszystko widzieć w prawdzie. Pozwala spojrzeć na świat oczyma Boga. A co znaczy, że ta droga i prawda jest też życiem? Pewnie to, że tylko ten, kto wchodzi na tę prawdziwą drogę do Ojca, zyskuje życie. Teraz – życie w obfitości, jaką daje bliskość Boga, kiedyś – życie przez całą wieczność z Bogiem. Czy zdaję sobie sprawę, jaki skarb zyskałem dzięki swojej wierze w Chrystusa?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Macura