Jan XXIII umierał na oczach świata, podobnie jak Jan Paweł II. Miliony ludzi żegnały proroka pokoju, który niósł nadzieję, że ludzkość nie jest skazana na globalną konfrontację.
Był pierwszym papieżem, którego śmierć przeżywałem świadomie, biorąc udział w wielkiej modlitwie, jaka wtedy w jego intencji była prowadzona we wszystkich polskich kościołach. Informacje o ciężkiej chorobie papieża przekazywane były systematycznie od końca maja 1963 r. Kiedy zbliżała się agonia, serwisy radiowe nieomal z godziny na godzinę przynosiły obszerne informacje o tym, co się wówczas działo w Watykanie. Pamiętam smutek i trwogę tamtych dni, a także niepokój o losy Kościoła i pokoju na świecie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski