Rodzinna atmosfera, wojskowa grochówka, a przede wszystkim całodzienny maraton wychwalania Boga śpiewem – tak najkrócej można podsumować świdwiński festiwal.
To nie jest typowa impreza z piosenką religijną. Od 18 bowiem lat festiwal organizują żołnierze w stalowych mundurach. I choć impreza osiągnęła już pełnoletniość, a jej pierwsi laureaci dawno pofrunęli w świat, cieszy się niesłabnącą popularnością w regionie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Karolina Pawłowska