Choć nikt z wierzących raczej nie wątpi w świętość Jana Pawła II, przyszedł dzień, kiedy Kościół oficjalnie przyjmuje go do zacnego grona wyniesionych na ołtarze.
Dla jednych był ojcem, dla innych bratem, dla jeszcze innych przyjacielem. Zostawił po sobie ślady w wielu sercach, w wielu zakątkach świata, także w naszej diecezji (ss. IV–V). Pokazywał też, jak budować jedność, bo wiedział, że Panu Bogu na niej zależy, zarówno w Kościele (s. III), jak i między narodami (ss. VI–VII). Wszystko po to, żebyśmy wszyscy mogli kiedyś do grona świętych dołączyć.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Justyna Steranka