Ojciec Święty wygłosił orędzie wielkanocne i udzielił błogosławieństwa "Urbi et Orbi". Zrobił to po Mszy św. Zmartwychwstania Pańskiego, której przewodniczył na Placu św. Piotra.
- Prosimy Cię, niech Twoje Zmartwychwstanie, które obchodzimy w tym roku wspólnie z Kościołami posługującymi się kalendarzem juliańskim, oświeci i natchnie pokojowe inicjatywy na Ukrainie, aby wszystkie zainteresowane strony, wspierane przez wspólnotę międzynarodową, pojęły każdy wysiłek mający na celu zapobieżenie przemocy i budowanie przyszłości kraju w duchu jedności i dialogu – modlił się Ojciec Święty przed bazyliką św. Piotra.
W czasie liturgii, której przewodniczył, nie powiedział homilii, gdyż bezpośrednio po niej wygłosił orędzie wielkanocne i udzieli świątecznego błogosławieństwa „Urbi et Orbi” (Miastu i Światu).
Część Placu św. Piotra, w najbliższym sąsiedztwie miejsca celebry została przyozdobiona – zgodnie z prawie 30-letnią tradycją – tulipanami, a także hiacyntami i narcyzami w różnych kolorach, podarowanymi przez ogrodników holenderskich. W tym roku było 12 tys. tulipanów w różnych kolorach, 6 tys. narcyzów i 2,5 tys. hiacyntów i wiele innych kwiatów oraz 8 tys. żółtych narcyzów na drodze prowadzącej do ołtarza.
Tradycja przystrajania Placu św. Piotra i najbliższego jego sąsiedztwa kwiatami przez ogrodników holenderskich sięga 1985 r. Kwiaciarz z Holandii Nic van Voort poprosił wówczas o zgodę na przyjazd na Rzym, aby przyozdobić tulipanami i innymi kwiatami miejsca Mszy św., podczas której Jan Paweł II miał ogłosić w rok później błogosławionym holenderskiego kapłana i męczennika Tytusa Brandsmę.
Papież zezwolił a następnie podziękował Holendrom za ten dar. Tak zaczął się zwyczaj przysyłania przez ogrodników holenderskich i ozdabiania przez nich Placu św. Piotra.
Duża część błogosławieństwa "Urbi et orbi" miała charakter modlitwy błagalnej do Zmartwychwstałego Jezusa. - Pomóż nam szukać Ciebie, abyśmy wszyscy mogli Cię spotkać, wiedzieć, że mamy Ojca i nie czuć się jak sieroty; abyśmy mogli Cię kochać i wielbić. Pomóż nam pokonać plagę głodu, wzmaganą przez konflikty i ogromne marnotrawstwo, którego często jesteśmy współwinni. Uzdolnij nas do chronienia bezbronnych, zwłaszcza dzieci, kobiet i osób starszych, którzy niekiedy stają się przedmiotem wyzysku i opuszczeni - mówił Papież Franciszek.
- Spraw, abyśmy mogli wyleczyć braci dotkniętych epidemią wirusa Ebola w Gwinei, Sierra Leone i Liberii oraz dotkniętych wieloma innymi chorobami, które szerzą się także z powodu zaniedbań i skrajnego ubóstwa. Pociesz tych, którzy nie mogą dziś świętować Zmartwychwstania Pańskiego ze swoimi bliskimi, ponieważ zostali niesprawiedliwie oderwani od tych, których kochają, jak wiele osób, kapłanów i świeckich, uprowadzonych w różnych częściach świata - modlił się Ojciec Święty.
W modlitwie o pokój obecna była nie tylko Ukraina. - Prosimy Cię, chwalebny Jezu, spraw, by ustały wszelkie wojny, wszelka wrogość wielka lub mała, stara lub nowa!
Błagamy Cię zwłaszcza za Syrię, umiłowaną Syrię, aby ci, którzy cierpią z powodu skutków konfliktu, mogli otrzymać niezbędną pomoc humanitarną, a jego strony nie stosowały już siły, by siać śmierć, zwłaszcza wobec bezbronnej ludności, ale aby miały odwagę wynegocjowania oczekiwanego aż nazbyt długo pokoju! Jezu pełen chwały, prosimy Cię, byś pocieszył ofiary bratobójczej przemocy w Iraku i wspierał nadzieje rozbudzone wznowieniem rokowań między Izraelczykami a Palestyńczykami.
Błagamy Cię, by nastał kres walk w Republice Środkowoafrykańskiej i aby ustały okrutne zamachy terrorystyczne w niektórych częściach Nigerii oraz przemoc w Sudanie Południowym - mówił papież.
mm/KAI/TVP