W obszernym wystąpieniu gen. bryg. Witalij Krutow, od 12 kwietnia zastępca szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy oraz szef jej Centrum Antyterrorystycznego zaapelował do rosyjskich żołnierzy, aby nie dopuścili do wojny między Rosją i Ukrainą.
Jak mówi, oba kraje znalazły się na progu konfliktu zbrojnego, którego skutki, jeśli rozpoczną się walki, będą dla wszystkich tragiczne. Czekają nas setki, a może nawet tysiące ofiar. Zniszczone zostaną całe miasta, także na południowej i wschodniej Ukrainie, ostrzega. „Gdy patrzę na wiecujących w południowej i wschodniej Ukrainie, gdzie ludzie wzywają, aby jak najszybciej weszły tam rosyjskie wojska, to chciałbym ich zapytać, czy nie rozumiecie, co się stanie, jeśli te wojska przyjdą i padnie pierwszy wystrzał ”, pyta Rosjan ukraiński generał. Zwraca uwagę, że w takiej sytuacji może dojść do aktów terroru i technologicznych katastrof, m.in. awarii elektrowni atomowych. W tym kontekście wspomina skutki katastrofy elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Terroryzm, przestrzega, łatwo wymyka się spod wszelkiej kontroli o czym można się przekonać, obserwując wydarzenia w Iraku, Egipcie i Syrii. „Czy nie rozumieją tego ludzie, którzy dzisiaj zrzucają ukraińskie flagi z budynków administracji i wieszają tam flagi rosyjskie oraz zachęcają prezydenta Putina do wprowadzenia wojsk rosyjskich na Ukrainę?”. Mówiąc o potencjalnych ofiarach konfliktu gen. Krutow przestrzega Rosjan, wspierających politykę agresji, że jej skutkiem mogą być także ofiary wśród ich bliskich.
- Wyślecie dzieci na wojnę, ale wrócić mogą już tylko ich martwe ciała, mówi. Zadaje także pytanie, w imię czego Rosjanie mają ponosić takie ofiary. Przyznaje, że w obecnym stanie ukraińska armia nie ma żadnych szans w konflikcie z siłami zbrojnymi Rosji. Dodaje jednak, że choć armia ukraińska jest słaba, będą ją wspierać zwykli obywatele, gotowi umrzeć za swoją ojczyznę. A za co wy będziecie umierać, pyta Krutow rosyjskich żołnierzy. Przyznaje, że jest wiele spraw spornych w relacjach między Rosją i Ukrainą, ale nie ma żadnego realnego powodu, aby nie dało ich się rozwiązać pokojowymi metodami. Przestrzega Rosjan że jeśli rozpoczną wojnę, czeka ich międzynarodowa izolacja, sankcje ekonomiczne, powrót do zimnej wojny, a być może konflikt globalny. Zwraca uwagę, aby nie ulegać propagandzie, która straszy mitycznymi banderowcami, którzy jutro przyjdą na Wschód, aby mordować spokojnych Rosjan. Wyjaśnia, że protesty na Majdanie, choć uczestniczyły w nich różne siły społeczne, także prawicowi radykałowie, były przede wszystkim spowodowane fatalnymi rządami prezydenta Janukowycza. Ludziom z Majdanu chodziło o podstawową sprawiedliwość społeczną, przekonuje. Zwraca uwagę, że wśród ludzi zastrzelonych na Majdanie, zaledwie 7 proc. było znanych jako aktywiści nacjonalistycznej partii „Swoboda”. Pozostali to przeważnie młodzi ludzie, ze wszystkich regionów Ukrainy. Jeśli będzie wojna, mówi generał, stanie do niej cały ukraiński naród, a narodu – jak uczy historia – pokonać nie można. Dlatego wzywa do podjęcia pokojowych rozmów i zatrzymania działań zbrojnych, za nim nie będzie za późno. Gen. Krutow jest jednym z najbardziej doświadczonych oficerów ukraińskich służb specjalnych. Karierę zaczynał w KGB, gdzie współtworzył oddział specjalny Grupę „Alfa”, który m.in. zdobył pałac prezydencki pod Kabulem w grudniu 1979 r. Po rozpadzie Związku Sowieckiego kierował jednostkami antyterrorystycznymi na Ukrainie. W ostatnich latach odszedł z czynnej służby i zajął się pracą naukową. Obecnie gen. Krutow organizuje operację antyterrorystyczną na wschodzie Ukrainy.
Крым. Спецназ - народу: если начнем - ХАНА ВСЕМ! И КРЫМУ в первую очередь !
Presto MiaUno
Andrzej Grajewski