Wielkanoc w tym roku mamy gorącą.
Wszystko dzięki małemu płomykowi, przed laty zapalonemu przez polskiego papieża, który właśnie teraz wybuchł jak wielkie ognisko. Czy stanie się tradycją, że – podobnie jak Betlejemskim Światłem Pokoju na Boże Narodzenie – tak samo, a może bardziej, przed uroczystością Zmartwychwstania Pańskiego będziemy się dzielić ogniem Miłosierdzia? A może warto tego świętego pożaru nie gasić w ogóle i na stałe przechowywać łagiewnicki płomyk w niektórych kościołach? W świątecznym numerze zachęcamy m.in. do zwrócenia uwagi na ludzi, którzy z ogniem mają do czynienia na co dzień (ss. IV–V), a na Wielkanoc są szczególnie blisko Pana Jezusa, oraz na „ognistych muzykantów”, których wciąż przybywa (s. VIII).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Combik