Był nieprzewidziany i nieprzewidywalny. Ani tradycjonalista, ani postępowiec. „Całemu światu znane było tych dwoje radosnych oczu pomiędzy dużymi uszami” – powtarza kard. Loris Capovilla.
Jechałem podekscytowany na to spotkanie. Arcybiskup Loris Capovilla, sekretarz świętego papieża Jana XXIII, w tym roku kończy 99 lat i ma się dobrze. Właśnie papież Franciszek uhonorował go kapeluszem kardynalskim. Ciało kruche i wychudłe, ale umysł i pamięć do poza- zdroszczenia. Opowiada o swoim „szefie” z fantazją i finezją. Ma potrzebę dawania świadectwa o tym, że ocierał się o świętość prawdziwego chrześcijanina w białej piusce, który w Kościele wywołał rewolucję. I to w takim wieku, gdy inni myślą tylko o emeryturze. Szczęśliwy sekretarz czeka na kanonizację swojego papieża. O świętym Janie XXIII potrafi opowiadać bez poczucia mijającego czasu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Robert Skrzypczak