Metody, jakimi portal Tomaszów Lisa i Machały chce zdyskredytować Korwin-Mikkego, śmiało zasługują na statuetkę "Złotego Goebbelsa".
07.04.2014 08:57 GOSC.PL
W przededniu eurowyborów Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke ma historyczną szansę przekroczyć próg wyborczy i wejść do Parlamentu Europejskiego. Taki scenariusz jest, rzecz jasna, nie na rękę szczególnie politykom i aktywistom o zabarwieniu tęczowo-lewicowym. Czekają z utęsknieniem, aż Korwin-Mikke rzuci publicznie jakąś kontrowersyjną wypowiedź (zdarzającą mu się czasami), która pogrzebie raz na zawsze szanse Nowej Prawicy. Ale Korwin siedzi cicho i głupot nie wygaduje (jak chcieliby tęczowi), a wybory coraz bliżej. Więc co można zrobić? Włożyć mu w usta coś, czego nigdy nie powiedział!
Przykład? Otwieram dziś rano stronę główną "Natemat.pl" i widzę:
Screen ze strony: ten tytuł wkłada w usta Korwina-Mikke słowa, których polityk nigdy nie powiedział. A jednak umieszczono je pomiędzy innymi depeszami zawierającymi prawdziwe informacje, sugerując w ten sposób, że i te słowa są faktem
Myślę sobie - przekichane. Po co ten głupi komentarz? Klikam depeszę, a w niej kolejne "złote myśli":
- W tak chorym systemie jak polska d***kracja [pisownia oryginalna po autoryzacji - red.], przekroczenie progu wyborczego nie jest możliwe bez poparcia mas nieudaczników, w tym oczywiście kobiet - wyjaśnia. - Przynajmniej dopóki mają prawa wyborcze.
I tylko na samym końcu depeszy jedno krótkie zdanie:
"Wszystkie cytaty i wszystkie wydarzenia zostały zmyślone".
Co?! To po co trąbić na głównej i wkładać w usta polityka skandaliczne słowa, których nigdy nie powiedział? Teoretycznie jest odpowiedź; ano przecież to cytat z depeszy z "Asz Dziennika" - satyrycznej strony publikującej przerysowane i wymyślone newsy. Tyle, że o ile na stronie "Asz Dziennika" taki post jest usprawiedliwiony i każdy, kto go tam przeczyta, ma świadomość, że to kpina, o tyle wrzucanie takiego posta na stronie głównej opiniotwórczego portalu, w dodatku między kilkoma prawdziwymi informacjami, jest klasycznym przykładem obrzydliwej i celowej manipulacji. Niemal każdy, kto przeczyta nagłówek, odbierze zmyślony cytat z Korwina jako faktycznie wypowiedziane słowa. Niemal każdy, kto nie doczyta depeszy do samiutkiego końca, zostanie z przekonaniem, że szef Nowej Prawicy chce odebrać prawa wyborcze kobietom. A dziś większość czytelników poprzestaje na nagłówkach, pewna część nie doczytuje depesz do końca i tylko nieliczni czytają newsa od "A" do "Z". I twórcy portalu "NaTemat" doskonale o tym wiedzą.
Portal Tomaszów Lisa i Machały osiągnął szczyty: manipulacji, perfidii, obrzydlistwa, podłości, zwyczajnego kłamstwa medialnego. Panowie z "NaTemat", sam Goebbels by się nie powstydził waszych metod. Tylko nie mówcie, że podaliście źródło, jakim jest "Asz Dziennik". Doskonale wiecie, że nie każdy musi wiedzieć jaki charakter ma ta strona i w praktyce większość nie wie. Ale wy wiecie! Niedobrze mi się robi, kiedy widzę jakich metod używacie, by zdyskredytować niewygodne dla was osoby. Jedyne, co mogę zrobić, to pogratulować wam zdobycia statuetki "Złotego Goebbelsa" A. D. 2014.
Nasza sonda: Który z popularnych dzienników telewizyjnych uważasz za najbardziej godny zaufania?
Nasza sonda: Który z popularnych portali informacyjnych uważasz za najbardziej wiarygodny?
Wojciech Teister