Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen oświadczył we wtorek, że nie może potwierdzić, iż Rosja wycofuje swoje wojska znad granicy z Ukrainą. Dodał, że Rosja podważyła zasady partnerstwa z Sojuszem Północnoatlantyckim.
"Niestety, nie mogę potwierdzić, że Rosja wycofuje swoje wojska. Nie widzimy tego" - powiedział Rasmussen dziennikarzom w Brukseli przed spotkaniem szefów dyplomacji państw NATO.
Dodał, że Rosja podważyła zasady, na których opierało się jej partnerstwo z NATO i w rezultacie nie może być dłużej "business as usual" (współpracy, jakby nic się nie stało).
W poniedziałek wieczorem rzecznik niemieckiej kanclerz Angeli Merkel Steffen Seibert powiedział, że w rozmowie telefonicznej Putin zapewnił Merkel, że wydał rozkaz wycofania znad granicy z Ukrainą części skoncentrowanych tam wojsk rosyjskich. Ministerstwo obrony Rosji poinformowało ze swej strony o wycofaniu batalionu zmechanizowanego z z poligonu w obwodzie rostowskim, przy granicy z Ukrainą.
Strona ukraińska podała w poniedziałek, że liczebność rosyjskich wojsk nieco się zmniejszyła, ale zastrzegła, że może to wynikać z rotacji wojsk.
W zeszłym tygodniu ukraińska Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) oceniała liczbę wojsk Rosji przy granicy z Ukrainą na ok. 100 tys. żołnierzy. Amerykański wywiad - jak podał w poniedziałek "New York Times" - szacował te siły na ponad 40 tys. ludzi.