Czy można się modlić o pieniądze? – zapytała znajoma katechetka w drugiej klasie podstawówki. „Nieee!” – zgodnym chórem krzyknęły dzieci. Nie? A dlaczego nie?
Bóg jest ojcem – tę prawdę wyssaliśmy z mlekiem matki. Zejdźmy na chwilkę z piętra metafizycznych, duchowych rozważań i stańmy twardo na ziemi. Jakie jest podstawowe zadanie ojca rodziny? Jej utrzymanie, zapewnienie środków do życia. Dlaczego więc tata z Sandomierza, Kazimierza czy Zgierza musi o to zadbać, a Ojca Niebieskiego miałaby ominąć ta przyjemność? Jeśli jest ojcem, jego obowiązkiem jest dbanie o członków rodziny. A ponieważ „są ze świata”, w którym rządzi pieniądz, powinien starać się i o tę przestrzeń. Odpowiedź na pytanie katechetki nie dawała mi spokoju. Zdaję sobie sprawę z tego, że dzieci powieliły jak na ksero to, co usłyszały w rodzinnych domach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz